Pamiętacie jak kilka tygodni temu polecałam Wam książkę Lucy Maud Montgomery pt. "Emilka z Księżycowego Nowiu" (klik)? Pisałam Wam, że książka ta pochodzi z Kolekcji z Zielonego Wzgórza, którą zamierzam posiąść w całości. Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować drugą książkę z serii o Emilce Starr. Jest to kolejna pozycja, którą przeczytałam w ramach wyzwania "Przeczytam minimum 52 książki w 2015 roku".
Lucy Maud Montgomery- "Emilka szuka swojej gwiazdy"
ocena: 7/7
Opis fabuły:
Czas nieubłaganie mija. Wszyscy znajomi Emilki wybierają się do szkoły średniej w innej miejscowości, a samotna dziewczynka pozostawiona jest na pastwę losu i ciotki Elżbiety. Emilka czułaby się fatalnie, gdyby nie pisanie, któremu oddaje się z prawdziwą przyjemnością. Ciotka Elżbieta nie jest jednak zachwycona. Stawia Emilce twardy warunek:...
Moja ocena:
Książkę "Emilka szuka swojej gwiazdy" przeczytałam z zapartym tchem. Jeżeli pamiętacie moją ocenę pierwszej książki opowiadającej o przygodach Emilki, to wiecie, ze wprost zakochałam się w tej bohaterce, dlatego też byłam bardzo podekscytowana otwierając drugi tom opowiadający o jej losie. Lucy Maud Montgomery nie zawiodła mnie. Książka, podobnie jak jej poprzedniczka, jest bardzo wciągająca i trudno jest się od niej oderwać. Teraz Emilka jest już starsza, a co za tym idzie możemy zobaczyć jak zmieniła się jej perspektywa patrzenia na świat. Ponadto, Emilka, która dostała się do szkoły wyższej zmienia miejsce zamieszkania: od teraz musi dzielić dach nad głową z ciotką Ruth czyli postacią, która w poprzedniej serii pełnia ewidentnie negatywną rolę. Tymczasem teraz mamy okazję zobaczyć, że ciotka Ruth nie jest wcale taka zła. Myślę, że największym plusem tej książki jest to, że opowieść nadal toczy się wokół tych samych głównych bohaterów, ale tak naprawdę wszystkie postacie drugoplanowe również są nam już znane, lecz poznajemy je z zupełnie inne perspektywy. Myślę, że w "Emilka szuka swojej gwiazdy" Montgomery nie zafundowała czytelnikowi choćby najmniejszego rozczarowania i dlatego też jeśli czytaliscie już pierwszą książkę o przygodach Emilki to teraz śmiało możecie sięgnąć po tę pozycję!
Emilka wie już, że tylko zawód pisarki przyniesie jej szczęście i nie wyobraża sobie życia bez tworzenia. Nie może również zapomnieć o ukochanym Tedzie – miłości jej życia. Ale gdy Ted opuszcza Emilkę, by studiować w Montrealu, dziewczyna zupełnie się załamuje. Popełnia błąd za błędem, a chyba najpoważniejszym z nich jest decyzja o wyjściu za mąż za człowieka, którego w ogóle nie kocha.
Moja ocena:
W przypadku trzeciej i jednocześnie ostatniej książki z serii przygód o Emilce moje oczekiwania były podobne do tych sprzed przeczytania drugiej transzy. Wierzyłam, że Montgomery nadal ma pomysł na losy Emilki i że znowu zapewni czytelnikowi moc wrażeń podczas czytania przygód panny Starr. Niestety, tym razem spotkało mnie małe rozczarowanie. Już po przeczytaniu pierwszych 50 stron książki zaczęła odczuwać drobny niedosyt. Miałam wrażenie, że Montgomery straciła pomysł na dalsze losy Emilki i jej przygody są za bardzo rozciągnięte. Niestety, kiedy skończyłam książkę moje odczucia się nie zmieniły. Po przeczytaniu jest już pewna, że Montgomery zbytnio rozciągnęła przygody Emilki, oczywiście bardzo się cieszę, że było mi dane dowiedzieć się co się stało z tą uroczą dziewczynką w dorosłym życiu, ale wydaje mi się że to co autorka opisywała na ponad 250 stronach czytałoby się dużo lepiej gdyby ukazało się np. w postaci epilogu. Owszem, autorka rozpoczęła nowy, główny wątek, któremu nie można odmówić tajemniczości i magnetyzmu, ale 250 stron opisu nieszczęśliwej miłości to dla mnie zdecydowanie za dużo. Tak naprawdę brak mi w tej książce wątków pobocznych, które niestety prawie w ogóle nie istnieją. Podsumowując, myślę, że nie jest to zła książka i osobiście nie mogę powiedzieć, ze źle mi się ją czytało. Po prostu porównując ją z wcześniejszymi tomami wydaje się być nieco nudna, choć oczywiście uważam, ze naprawdę warto ją przeczytać. Chociażby po to, aby dowiedzieć się jak się skończyły przygody Emilki.
Tym postem zakończyła się moja zażyłość z Emilką Starr, ponieważ w tej serii ukazały się jedynie 3 tomy. Bardzo polubiłam tę dziewczynę i myślę, że dołączyła ona do grona moich ulubionych bohaterek, wśród których notabene znajduje się także Ania Shirley. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom z serii z zielonego wzgórza, w którym będę mogła poznać kolejną bohaterkę Lucy Maud Montgomery.
Pozdrawiam!
Czas nieubłaganie mija. Wszyscy znajomi Emilki wybierają się do szkoły średniej w innej miejscowości, a samotna dziewczynka pozostawiona jest na pastwę losu i ciotki Elżbiety. Emilka czułaby się fatalnie, gdyby nie pisanie, któremu oddaje się z prawdziwą przyjemnością. Ciotka Elżbieta nie jest jednak zachwycona. Stawia Emilce twardy warunek:...
Moja ocena:
Książkę "Emilka szuka swojej gwiazdy" przeczytałam z zapartym tchem. Jeżeli pamiętacie moją ocenę pierwszej książki opowiadającej o przygodach Emilki, to wiecie, ze wprost zakochałam się w tej bohaterce, dlatego też byłam bardzo podekscytowana otwierając drugi tom opowiadający o jej losie. Lucy Maud Montgomery nie zawiodła mnie. Książka, podobnie jak jej poprzedniczka, jest bardzo wciągająca i trudno jest się od niej oderwać. Teraz Emilka jest już starsza, a co za tym idzie możemy zobaczyć jak zmieniła się jej perspektywa patrzenia na świat. Ponadto, Emilka, która dostała się do szkoły wyższej zmienia miejsce zamieszkania: od teraz musi dzielić dach nad głową z ciotką Ruth czyli postacią, która w poprzedniej serii pełnia ewidentnie negatywną rolę. Tymczasem teraz mamy okazję zobaczyć, że ciotka Ruth nie jest wcale taka zła. Myślę, że największym plusem tej książki jest to, że opowieść nadal toczy się wokół tych samych głównych bohaterów, ale tak naprawdę wszystkie postacie drugoplanowe również są nam już znane, lecz poznajemy je z zupełnie inne perspektywy. Myślę, że w "Emilka szuka swojej gwiazdy" Montgomery nie zafundowała czytelnikowi choćby najmniejszego rozczarowania i dlatego też jeśli czytaliscie już pierwszą książkę o przygodach Emilki to teraz śmiało możecie sięgnąć po tę pozycję!
Lucy Maud Montgomery- "Dorosłe życie Emilki"
ocena: 5/7
Opis fabuły:Emilka wie już, że tylko zawód pisarki przyniesie jej szczęście i nie wyobraża sobie życia bez tworzenia. Nie może również zapomnieć o ukochanym Tedzie – miłości jej życia. Ale gdy Ted opuszcza Emilkę, by studiować w Montrealu, dziewczyna zupełnie się załamuje. Popełnia błąd za błędem, a chyba najpoważniejszym z nich jest decyzja o wyjściu za mąż za człowieka, którego w ogóle nie kocha.
Moja ocena:
W przypadku trzeciej i jednocześnie ostatniej książki z serii przygód o Emilce moje oczekiwania były podobne do tych sprzed przeczytania drugiej transzy. Wierzyłam, że Montgomery nadal ma pomysł na losy Emilki i że znowu zapewni czytelnikowi moc wrażeń podczas czytania przygód panny Starr. Niestety, tym razem spotkało mnie małe rozczarowanie. Już po przeczytaniu pierwszych 50 stron książki zaczęła odczuwać drobny niedosyt. Miałam wrażenie, że Montgomery straciła pomysł na dalsze losy Emilki i jej przygody są za bardzo rozciągnięte. Niestety, kiedy skończyłam książkę moje odczucia się nie zmieniły. Po przeczytaniu jest już pewna, że Montgomery zbytnio rozciągnęła przygody Emilki, oczywiście bardzo się cieszę, że było mi dane dowiedzieć się co się stało z tą uroczą dziewczynką w dorosłym życiu, ale wydaje mi się że to co autorka opisywała na ponad 250 stronach czytałoby się dużo lepiej gdyby ukazało się np. w postaci epilogu. Owszem, autorka rozpoczęła nowy, główny wątek, któremu nie można odmówić tajemniczości i magnetyzmu, ale 250 stron opisu nieszczęśliwej miłości to dla mnie zdecydowanie za dużo. Tak naprawdę brak mi w tej książce wątków pobocznych, które niestety prawie w ogóle nie istnieją. Podsumowując, myślę, że nie jest to zła książka i osobiście nie mogę powiedzieć, ze źle mi się ją czytało. Po prostu porównując ją z wcześniejszymi tomami wydaje się być nieco nudna, choć oczywiście uważam, ze naprawdę warto ją przeczytać. Chociażby po to, aby dowiedzieć się jak się skończyły przygody Emilki.
Tym postem zakończyła się moja zażyłość z Emilką Starr, ponieważ w tej serii ukazały się jedynie 3 tomy. Bardzo polubiłam tę dziewczynę i myślę, że dołączyła ona do grona moich ulubionych bohaterek, wśród których notabene znajduje się także Ania Shirley. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom z serii z zielonego wzgórza, w którym będę mogła poznać kolejną bohaterkę Lucy Maud Montgomery.
Pozdrawiam!
Słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńPytałaś o obs. Ja już obserwuję i liczę na uczciwy rewanż.
paulan01.blogspot.com/
również już obserwuję ;)
Usuńnie znam tych książek, ale to nie moja tematyka niestety
OdpowiedzUsuńOm ostatnio słyszałam o tej całej serii ;)
OdpowiedzUsuńosobiście myślę, że to jedna z najfajniejszych serii ostatnich lat. żałuję, że odkryłam ją tak późno ( tak naprawdę dopiero od 12 tomu :( )
Usuńjuż wcześniej zaintrygowałaś mnie książkami o Emilce, muszę się w końcu wybrać po nie do biblioteki ;)
OdpowiedzUsuńgorąco polecam, myślę, że nie będziesz żałować ;)
UsuńA moim osobistym zdaniem 3 czesc przyqod emilki to najlepsza ksiazka lucy maud najb maqiczna i najqlebsza z jej powiesci
OdpowiedzUsuń