Hej!
Jak już pewnie zauważyliście staram się, żeby na blogu panował porządek jeśli chodzi o tematykę postów, tzn. najczęściej pojawiają się albo posty biżuteryjne albo recenzje książek, jednak od czasu do czasu każdemu przydaje się odskocznia, dlatego dzisiaj postanowiłam poświecić ten post...wszystkiemu ( co tylko siedzi mi teraz w głowie ;)
1) Nowości:
Na początek chcę Wam zaprezentować kilka nowości, które ostatnio sobie kopiłam. Jest wśród nich oczywiście nowa książka. Natknęłam się na nią przez przypadek w empiku, a że uważam matematykę za prawdziwą królową nauk to musiałam ją zakupić.
2) Finał skoków narciarskich:
Wiecie już, że jestem prawdziwą fanką skoków, wiec nie dziwi Was chyba fakt, że już nie mogę się doczekać najbliższego weekendu czyli zakończenia tego sezonu dla skoczków. Osobiście uważam, że ten sezon nie był wcale taki zły dla naszych skoczków, mam dla niego inne określenie: pechowy. Jednak mimo wszystko myślę, ze był to szalenie interesujący rok i żałuję, że latanie już się kończy. Na szczęście latem ( co pewnie może zdziwić niektórych) też są skoki, wiec przerwa będzie krótka ;) Ale przed przerwą jeszcze 3 ostatnie konkursy i poznanie zwycięzcy Kryształowej Kuli. Osobiście myślę, ze w tym roku sięgnie po nią Severin Freund.
3) Szkołą, szkoła, szkoła:
Niestety póki co nie mam za dużo czasu na żadne aktywności poza... powtarzaniem do matury :( Dlatego też mój stosik książek przeczytanych w marcu bezie niestety bardzo skromny :( Za to stos rzeczy do zrobienia przed majem... cały czas rośnie :(
4) Lita wiosennych zakupów:
Marzec to dla mnie miesiąc przeglądania wiosennych kolekcji sieciówek w necie i wyszukiwania rzeczy, które chciałabym kupić. Na mojej liście "must have" jest już kilka przedmiotów, w które chciałabym się zapatrzeć.
5) Twórczy odpoczynek:
Ostatnio cierpię na nieustanny brak wolnego czasu. Niestety cały mój tydzień jest bardzo stresujący i dlatego postanowiłam znaleźć zajęcie, które niewielkim nakładem czasu i sił pozwoli mi się zrelaksować. W ten sposób natrafiłam na kolorowanki dla dorosłych! To naprawdę świetna sprawa i na mnie działa idealnie. 15 minut rysowania pozwala mi sie wyciszyć i uspokoić, a tym samym znaleźć energię an dalsza pracę. Polecam każdemu :)
To tyle w dzisiejszej spontanicznej notce.
Pozdrawiam!
Bardzo fajne okulary kupiłaś, a z listy must have podoba mi się obudowa na tel ;-)
OdpowiedzUsuń